Etat zapewnia stałe wynagrodzenie, własna firma – niezależność. Na co się zdecydować?
Każdy, bez względu źródło zarobkowania, zastanawia się czasem nad zamianą etatu na firmę lub odwrotnie. Powody bywają różne: jednym nie układa się z szefem, inni nie lubią stagnacji, a jeszcze inni mają dość gonitwy za klientem i marzą o stałym dopływie gotówki. Bez względu na źródło motywacji wszyscy idealizują tę drugą opcję, gdzie – jak mawiają Brytyjczycy – trawa jest zawsze bardziej zielona. Zanim więc zdecydujesz się na radykalne zmiany, przeanalizuj wszystkie ograniczenia i możliwości, jakie dają obie formy zarobkowania
Marzeniem każdego przedsiębiorcy jest zarabianie dużych pieniędzy na tym, co lubi się robić. Niewątpliwie własna firma może okazać się bardzo dobrym rozwiązaniem, które pozwoli ci rozwinąć skrzydła i uwolnić się od korporacyjnej machiny lub nieprzyjemnego szefa. Teoretycznie możesz pracować, gdzie chcesz i ile chcesz, przez pierwsze dwa lata działalności możesz korzystać z ulgi w ZUS, a wydatki związane z założeniem i prowadzeniem firmy możesz odpisać od podatku. Jesteś sam sobie panem, który może podejmować decyzje i zyskuje praktycznie nieograniczone możliwości zarobkowania. Wszystko zależy od twoich predyspozycji i przedsiębiorczości.
Z drugiej strony nielimitowany czas pracy wcale nie oznacza, że będziesz pracował mniej. Dla zdecydowanej większości przedsiębiorców własny biznes to praca przez 24 godziny na dobę. Szczególnie na etapie rozkręcania biznesu, nie masz co liczyć na poświęcenie rodzinie więcej czasu, niż pracując na etacie. Nie masz płatnych urlopów, ani zasiłku chorobowego. Od momentu zarejestrowania działalności będziesz odpowiadać za finanse firmy i jej ewentualnych pracowników lub podwykonawców, a wszystkie koszty, podatki, ubezpieczenia i inne opłaty staną się wyłącznie twoim zmartwieniem. Nawet jeśli nie osiągniesz żadnych przychodów, będziesz musiał płacić składki ZUS. W myśl powiedzenia „łatwiej firmę założyć, niż ją utrzymać”, już na etapie planowania trzeba zapoznać się z bieżącą sytuacją na rynku, zgromadzić kapitał, który pokryje koszty ewentualnych inwestycji i pozwoli przetrwać trudne początki. Własny biznes jest więc kuszącą opcją, ale nie bez ryzyka.
Etat to z kolei stałe wynagrodzenie, płatne urlopy i najczęściej unormowany czas pracy. Teoretycznie pobyt w biurze w godz. 8-16 pozwala w prosty sposób podzielić twój czas pomiędzy obowiązki służbowe i czas prywatny. W wielu sytuacjach pracodawcy mogą jednak wymagać od pracowników licznych poświęceń, nakłaniać do wykonywania dodatkowych obowiązków albo do pracy po godzinach (nie zawsze dodatkowo płatnej), czy odmawiać udzielenia urlopu. Niekorzystny wpływ na samopoczucie mogą mieć również współpracownicy i to, jaką tworzą atmosferę w miejscu pracy, niska płaca i… rutyna. Dla zaskakująco dużej liczby osób demotywującym czynnikiem jest wykonywanie dzień w dzień tych samych obowiązków.
Każda decyzja o zmianie formy pracy ma swoje plusy i minusy. Zawsze trzeba je dokładnie przeanalizować pod kątem własnych możliwości i predyspozycji. Wówczas okaże się, czy warto zmieniać wszystko, czy lepiej pozostać tam, gdzie się jest.